www.uspsychologiadzienne.fora.pl

Damian · Wysłany: Śro 1:14 , 18 Mar 2009 Temat postu:

będę jutro (właściwie już dzisiaj) koło 12tej na uczelni.

Lokusta63 · Wysłany: Śro 1:17 , 18 Mar 2009 Temat postu:

Ok.Tez przyjde. Mam nadzieje, ze zbierze sie nas wiecej.. Smile

pati · Wysłany: Śro 19:24 , 18 Mar 2009 Temat postu:

i jak coś zawojowaliście słonka?

Damian · Wysłany: Śro 19:30 , 18 Mar 2009 Temat postu:

Średnio ;/
Do dziekana nie ma co chyba składać bo to On podpisał te oceny etc.
Ludzie się podobno pytali.
Coś napiszę i do ProRektora ds. Studenckich pocisne ;P

pati · Wysłany: Śro 19:40 , 18 Mar 2009 Temat postu:

też spróbuję napisać, ale na egzaminie był Prorektor

Olorin · Wysłany: Śro 20:25 , 18 Mar 2009 Temat postu:

To chyba prodziekan byl

ziku · Wysłany: Śro 21:37 , 18 Mar 2009 Temat postu:

W sumie nie widzę opcji w regulaminie, która stanowić może o nieważności egzaminu komisyjnego, jeśli został przeprowadzony odpowiednio(w sensie skład, losowane pytania z zestawu itp).

To, że pani Prof. sobie zmieniła system egzaminu w jego dniu jest jakimś problemem, ale właśnie po to by zakwestionować nie ocenę, a przebieg egzaminu, wprowadzono egzamin komisyjny. Zgodnie z Regulaminem jak się takowy oblało to Dziekan MUSI skreślić z listy studentów, bo inaczej naruszy Regulamin studiów i mogą go postawić przed komisją dyscyplinarną co najmniej.

Możecie spróbować złożyć wniosek o kolejny egzamin komisyjny, kwestionując w nim zmianę sposobu przeprowadzenia egzaminu w pierwszym terminie, gdyż został on przeprowadzony niezgodnie z tym, co jest napisane w sylabusie:

"Forma i warunki zaliczenia: egzamin pisemny (test wyboru z programu wykładów i lektur obowiązkowych oraz 3 pytania otwarte z programu ćwiczeń)" (źródło: [link widoczny dla zalogowanych])

Moim zdaniem drugi komis nie przejdzie, bo to trochę naciągana interpretacja regulaminu (chociaż nie ogranicza on wprost liczby możliwych egzaminów komisyjnych do 1). Nie za bardzo wiem jaką wartość normatywną ma sylabus napisany przez pracownika naukowego, ale jak jest bezwartościowym świstkiem papieru to sobie można to podarować.

Jeśli jednak sylabus ma jakąś wartość normatywną i egzamin został przeprowadzony niezgodnie z prawem, to można zażądać wyznaczenia kolejnego terminu egzaminu w normalnej formie, gdyż poprzedni pierwszy termin jest przeprowadzony niezgodnie z prawem, więc w zasadzie nieważny (nieistniejący). Ale to trochę kijowa droga, bo godzi też w tych, którzy już go napisali i dostali pozytywną ocenę (ciesze się swoją 3czyną i nie chce go pisać jeszcze raz). W każdym razie o sylabusie nic nie ma w Regulaminie, a do uchwał rady wydziału i senatu uczelni nie mam dostępu.

Od decyzji dziekana służy odwołanie do rektora (prorektora d/s studenckich). Potem o ile się nie mylę, można się odwołać do Sądu Administracyjnego.

A, i jak ktoś jest mściwy i chce, to może poinformować komisję dyscyplinarną lub rektora, że pracownicy naukowi piszą w sylabusie jedno, a robią co innego na egzaminie.

Zdrówko!

pati · Wysłany: Śro 22:54 , 18 Mar 2009 Temat postu:

Dzieki za wsparcie przed;-)

Damian

Hmm, to juz chyba definitywnie koniec ;]
Odwołanie do ProRektoRa spraw studenckich złożone 2tyg temu, dzisiaj pismo z informacją o skreśleniu z listy studentów dostałem. Czego nikomu nie życzę ;}
Trochę szkoda że przez 1 jebany egzamin z chamską babką. Tyle też b.zdolnych osób uwalono;/
W sumie fajnie się studiowało jak już bywałem na zajęciach xD
pozdrawiam

abyaby

ziku

aby: proszę Cię, dokonaj prawidłowej znaczeniowej wykładni pojęcia chamski w kontekście ostatnich wydarzeń, a potem formułuj genialne tezy.

albo lepiej nie:]

kassinda

dokładnie